Czytanie a statystyki

Dużo ostatnio mówi się o zaniku czytania książek przez Polaków. Wedle najnowszych badań 2/3 Polaków przez cały rok nie miało w ręce ani razu książki. Statystyki alarmują, ale czy w rzeczywistości jest aż tak źle? Czy czytelnicy wymierają?

Wydaje mi się, że jest to wygórowane. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na kilka aspektów:

  • Metoda pomiary – czy na pewno wybrano reprezentatywną grupę, która miała przedstawiać cały naród Polski? Czy badaniem nie kierowała chęć wzbudzenia sensacji, by było o czym to gadać i pisać?
  • Uczciwość – czy na pewno ankieterzy przeprowadzili badanie uczciwie? Wiadomo, że jest to weryfikowane, ale z własnego doświadczenia wiem, że często takie badania są „lekko” naciągane.
  • Niedomówienia – pytając o czytanie książek nie uwzględniło się e-lektury. Być może respondenci (badani) nie skojarzyli czytania w sieci z pisanym tekstem? Wystarczy spoglądnąć na statystyki największych stron, np. portal internetowy Onet.pl – 11 mln unikalnych użytkowników rocznie. Przy założeniu, że zaledwie jakieś 60% Internautów korzysta z wyżej wymienionego serwisu, w Polsce mamy ok.  18,3 mln e-czytelników! Nawet jeśli ktoś wchodzi na portal, aby zobaczyć sobie zdjęcia rozbitego Tupolewa Tu-154M, to NIESTETY przypadkiem przeczyta te kilka zdań, które mogą zaliczyć go do grona czytelników.

Pojawia nam się tu pytanie – czy brak czytania książek oznacza brak oczytania? Na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że jest to logiczna sprzeczność, ale gdyby się tak zastanowić…. Książki, czyli co? W jakiej formie? Na papierze czy może online?

Czy czytając merytoryczne, tematyczne blogi (zyskują coraz to większą popularność) nie kształcimy się?

Najciekawsze we wszystkim było to, że w telewizji najbardziej obwiniano… telewizję. 4h dziennie – tyle statystyczny Polak spędza głową przy tym pudle z obrazkami. Wyczuwam nutkę hipokryzji, a wy?





Relatywne: Inne: Zobacz też: http://www.poradniki.zgora.pl

Opinie i komentarze na forum